Będzie krótko...
Efekt końcowy przerósł oczekiwania. Dodatkowa moc jest bardzo odczuwalna na niskich obrotach.
Od najniższych prędkości motocykl zaczął mieć niesamowitą siłę. Przy jego niewielkiej wadze (niecałe 70 kg) zmienia się w małą niepozorną bestię. Przyspieszenie jest super, nowe 4-takty o pojemności 250 i wyższej mają teraz z nią problemy.
Oto zdjęcie tuż po remoncie:
Efekt końcowy przerósł oczekiwania. Dodatkowa moc jest bardzo odczuwalna na niskich obrotach.
Od najniższych prędkości motocykl zaczął mieć niesamowitą siłę. Przy jego niewielkiej wadze (niecałe 70 kg) zmienia się w małą niepozorną bestię. Przyspieszenie jest super, nowe 4-takty o pojemności 250 i wyższej mają teraz z nią problemy.
Oto zdjęcie tuż po remoncie:
Mineło 4 miesiące od remontu... Po przejechaniu około 40 motogodzin okazały się do wymiany tylko łożyska i simeringi w tylnym kole. Po regularnych serwisach czyszczenia filtra, łańcucha i wymian oleju "Magda" śmiga wyśmienicie.
Do mieszanki używany jest olej z "najwyższej półki" Motul 800 2T Off Road (mieszanka 1:30). Do silnika regularnie wymieniany Motul Transoil SAE 10W40. W chłodnicy zalany płyn Dynagel 2000 i regularnie sprawdzany stan. Filtr Ahtena czyszczony i nasączany regularnie (niedługo instruktarzowy filmik z czyszczenia filtra dlatego nie będę się tutaj rozpisywał).
Po paru jazdach testowych... a dokładniej po pierwszym weekendzie użytkowania:
Jak Wam się podoba?
Komentarze
Prześlij komentarz