Jak doszło do decyzji o remoncie
"Magdy" i przeróbce na większą pojemność?
Początek sezonu 2017 (a dokładniej
ładny marcowy dzień). Kierunek garaż i... pierwsza jazda w sezonie
i niestety ostatnia przed remontem. Po rozgrzaniu i przejechaniu
około 20 km "Magda" odmówiła dalszej jazdy. Bardzo
łagodnie zgasła podczas powrotu do garażu i już nie zapaliła. Na
szczęście było już około pół kilometra...
Sprawdzamy co się mogło stać...
paliwo jest... następnie czyszczenie gaźnika nic nie dało... iskra
na świecy jest... no więc manometr i zaskoczenie – całe pół
atmosfery w cylindrze i już wszystko było jasne.
Zdejmujemy cylinder i czarny scenariusz
się potwierdza – tlok przytarty, zapieczony pierścionek i na
nicasilu w cylindrze rysy.
Powód – podczas jazdy znikła woda z
chłodnicy przez simering, ale na to poświęcę cały post.
Podjęta decyzja – remont
generalny!!!
A poniżej zdjęcia przed remontem i odkręcanie pierwszych śrubek.
Komentarze
Prześlij komentarz